Rozmowa z Marco Belotto – Twórcą najdroższego wnętrza w Polsce

Design to sztuka życia. Design wymyka się z ram.

Marco Belotto – jeden z najbardziej znanych i rozpoznawalnych polskich projektantów wnętrz, założyciel i prezes zarządu pracowni Belotto Design. Wielki admirator Włoch, a szczególnie okolic Jeziora Como. Jest twórcą m.in. przestrzeni zrewitalizowanej niedawno Elektowni Powiśle, projektu Fashion TV Warsaw oraz niezwykłego apartamentu w Forcie Cze Czerniaków w Warszawie.

Czym jest design? Bo przecież nie jest on tylko formą?

Pojęcie to można rozumieć bardzo szeroko. Dla mnie design jest sztuką życia. To wszystko, czym się otaczam i co próbuję przekazać innym ludziom. Ja mam design 24 godziny na dobę – w sobie. Zwracam uwagę na detale w każdym miejscu i w każdej chwili. Wciąż rejestruję w pamięci – niczym na twardym dysku – obrazy, wzory, skojarzenia. Uwielbiam to poczucie fantazji, które design z sobą niesie. Kocham swój zawód i nie wyobrażam sobie życia bez estetyki.

Pana projekty, oprócz walorów estetycznych, słyną również z funkcjonalności i wygody.

Zdaję sobie sprawę, że każdy z moich klientów ma inne potrzeby funkcjonalne. Kiedy rozpoczynam pracę nad projektem, zaczynam ją od poznania inwestora. Jakie ma zwyczaje, preferencje, styl, czego oczekuje? Czy lubi gości? Czy może woli spędzać wieczory tylko z rodziną? Jestem więc na tym początkowym etapie trochę psychologiem. Każdy ma przecież swoje oczekiwania, a ja jestem tylko rzemieślnikiem, który powinien sprostać wyzwaniu. Prosta forma, czy barokowa? To nie ma dla mnie znaczenia. Chcę tylko, żeby moje aranżacje były funkcjonalne, efektowne. Żeby wymykały się z ram!

ZOBACZ OFERTĘ

Skąd Pan czerpie inspiracje?

To jest kwestia wrażliwości. Od zawsze interesowałem się wystrojem wnętrz i wszystkim co piękne. Jestem pełen uznania dla artystów, którzy potrafią wziąć do ręki ołówek i wymyślić formę, detal. Coś z niczego. To są pojedyncze jednostki. Ja obserwuję świat, podpatruję, łączę. Zachwycam się czymś nagle, to może być fragment balustrady nad Jeziorem Como, zwieńczenie drzwi czy detal rzeźby. Zapisuję sobie te formy w pamięci i potem szukam okazji, żeby je wykorzystać. Codziennie przyglądam się światu i zdarza się, że zainspirować mnie potrafi krzywa gałąź drzewa, kolorowy budynek, przejeżdżający właśnie samochód czy dobrze ubrana kobieta.

ZOBACZ OFERTĘ

Styl Belotto Design jest rozpoznawalny. Czy często Pan to słyszy?

Tak i bardzo mnie to cieszy. Lubię bogactwo, ale – w ilości. Lubię też, kiedy we wnętrzu dużo się dzieje. Styl skandynawski szanuję, ale – podobnie jak minimalizm – to nie jest moja bajka. Śledzę światowe trendy, ale staram się, żeby moje projekty były ponadczasowe.

Jest Pan autorem projektu niezwykłego apartamentu w Forcie Cze Czerniaków w Warszawie. Czy udało się przy jego aranżacji spełnić marzenia i wykorzystać zbierane przez lata inspiracje?

To było rzeczywiście wyzwanie! Chętnie do niego przystąpiłem, a zwłaszcza ucieszyło mnie zapewnienie inwestora, że nie mam ograniczeń budżetowych. Projekt no limit! Mogłem uruchomić wyobraźnię i poszaleć.

 

ZOBACZ OFERTĘ

Od czego Pan zaczął?

Jak zwykle – od poznania właścicieli tego wnętrza. Ich zwyczajów i oczekiwań. Następnie oswoiłem tę sporą, bo 220-metrową przestrzeń, sprawdziłem jak układa się w niej światło. To jest bardzo ważne, bo przecież kolor w każdym wnętrzu wygląda inaczej, w zależności od użytych materiałów i światła właśnie. Następnie dobrze rozplanowałem funkcje w poszczególnych pomieszczeniach, żeby się w tej przestrzeni wygodnie żyło. Potem wymyśliłem „milowe kroki” – tak nazywam przedmioty lub rozwiązania, które mają skupić na sobie uwagę i wywołać lubiany przeze mnie efekt „Wow”.

ZOBACZ OFERTĘ

Co Pan wybrał, żeby podkreślić wyjątkowość tego wnętrza?

Właściciel bardzo lubił efekt podświetlania kamieni. Pozwoliłem więc sobie na pełną fantazję i zastosowałem zupełnie nową technologię wymyśloną przez Focus Stone. Do niedawna można było podświetlać tylko dwa gatunki kamienia: onyks i alabaster. Tymczasem polska firma Focus Stone otworzyła drzwi do podświetlania niemal dowolnego gatunku kamienia. Zdecydowałem również, że do aranżacji tego apartamentu użyję najszlachetniejszych materiałów.

ZOBACZ OFERTĘ

Dlaczego ten apartament jest tak wyjątkowy?

Ponad dwustumetrowa, nieograniczona przestrzeń została zaprojektowana dla dwóch osób. Jest więc kawalerką! Apartament jest niesamowicie wygodny. Ma ogromną łazienkę, dwie olbrzymie garderoby dla pani i pana domu, spektakularną jadalnię. Poza tym użyte do dekoracji tego wnętrza materiały mówią same za siebie. Egzotyczne drewno, naturalny kamień, szlachetne tkaniny – wszystko świetnie dobrane i połączone. Nawet kolor złoty, który się w tym wnętrzu pojawia, nie kapie, ale jest subtelnie użyty – tylko w detalach. Jednym z wyjątkowych akcentów jest konsola firmy Boca de Lobo –  złocone słoje drewna, ręczna robota. Taka wisienka na torcie!

Dziękuję za rozmowę.

Bądź na bieżąco

Nasze 30-letnie doświadczenie, bogata oferta, obszerna baza Klientów oraz skuteczność pozwoliły nam wpisać się w rynek nieruchomości jako lider wśród agencji zajmujących się obrotem nieruchomościami premium w Warszawie, znany z wyjątkowej obsługi i unikatowych rozwiązań. Dołącz do naszej bazy, aby otrzymywać od nas tylko wyselekcjonowane treści i oferty z naszego portfolio.

W Partners International świadczymy usługi oparte na zaufaniu – nasi Klienci mogą mieć pewność, że ich dane są przetwarzane w bezpieczny sposób. Informujemy, że umieszczenie przez Partners International informacji o nieruchomości w bazie danych wiąże się z koniecznością przetwarzania Pani / Pana danych osobowych. Wysłanie przez Panią / Pana niniejszej informacji jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych. Dokument Polityki Ochrony Danych Osobowych znajdziesz tutaj.