Zapraszamy do środka: luksusowa rezydencja Lidii Kality nad Narwią

Dawniej dyrektor kreatywna oraz właścicielka marki Simple, teraz autorka własnej odzieżowej marki. Lidia Kalita to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych polskich kreatorek mody. Jak się okazuje, jej poczucie stylu widać nie tylko w projektach jej kolekcji, ale i we wnętrzach, w których mieszka. Partners International udało się zajrzeć do środka tej imponującej rezydencji.

Absolutnie udane połączenia

Jej luksusowa, okazała posiadłość pod Warszawą stworzona została przez parę znanych architektów Ewę i Stefana Kuryłowiczów. Zespołowi projektowemu udało się połączyć dwie istotne funkcje. Z jednej strony dom nad Narwią jest miejscem dla rodziny, oazą spokoju i wytchnienia schowaną w leśnym zagajniku w zakolu rzeki. Z drugiej strony znalazło się tu także miejsce na pracę kreatywną – w posiadłości umiejscowiono pracownię Lidii, gdzie rodzą się pomysły na najpopularniejsze kolekcje i są przelewane na papier, gdzie autorka szuka inspiracji m.in. w pokaźnej kolekcji magazynów i albumów fotograficznych z całego świata.

Blisko natury, z dala od zgiełku

Dom, wybudowany został przez małżeństwo Kalitów zupełnie od podstaw, stanął w miejscu nieprzypadkowym. „Stanęłam na skarpie, spojrzałam w dół i zaparło mi dech w piersiach. W dole srebrzyła się rzeka. Można było do niej dojść przepięknym wąwozem. I już wiedziałam, że to jest mój kawałek ziemi” – powiedziała Lidia w jednym z wywiadów. „Początkowo chcieliśmy dom weekendowy o powierzchni 300 metrów kwadratowych. Wyszedł większy, o jakieś 150 metrów. I choć wydawał się dla  naszej rodziny trochę za duży, uwielbiamy go”– dodaje.

„Z budową domu jest jak z porodem. Gdy tylko się zakończy, natychmiast zapominasz wszystko to, co było złe i jesteś szczęśliwa” – mówi Lidia Kalita, zapytana o przebieg długiego procesu budowy jej domu. Domu, który prócz imponujących rozmiarów skrywa w sobie szereg nieprzypadkowych rozwiązań.

Przy wejściu witają nas łowy z egzotycznych wypraw Lidii Kality. Wśród nich posąg Buddy ze Sri Lanki oraz król i królowa, czyli XIX-wieczne, autentyczne lalki z hinduskiego teatru, wyszukane w jednej z warszawskich galerii sztuki hinduskiej, do których to artystka samodzielnie zaprojektowała stojaki, opowiada.

Wnętrze, mimo betonowych i szarych wykończeń, wcale nie sprawia wrażenia zimnego. Co więcej, dzięki otwartym przestrzeniom pozwala na frywolne wejście do środka bujnej zieleni ogrodu oraz powierzchni rozległego tarasu, tak idealnego do spotkań przy małej czarnej lub lampce dobrego, czerwonego wina prosto z południa Francji.

Minimalizm, o którym mowa jest doskonałym tłem dla licznych dzieł sztuki, w tym 40 obrazów oraz pamiątek z podróży Jarosława Kawiorskiego. „Moim marzeniem było postawienie betonowych ścian” – dodaje artystka. Przykuwającym uwagę, wyrazistym akcentem jest komplet plecionych lamp Mooi w strefie kominkowej, który wprost skrada spojrzenia każdego gościa tej rezydencji.

Prócz umiejętności kreowania nowych trendów, szlifowanej zresztą na Wydziale Projektowania Ubioru Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, Lidia uwielbia… gotować i urządzać przyjęcia dla przyjaciół i najbliższych, zaś każdy detal kuchni, ewidentnie jej królestwa, ma swoje uzasadnienie i wytłumaczenie. „Moja przyjaciółka śmieje się ze mnie, że mam szuflady psychopaty, bo każda rzecz w nich ma swoje miejsce, każdy słoiczek z przyprawami jest opisany i na bieżąco uzupełniany” – tłumaczy. Efekt? Robione na zamówienie meble do kuchni, które idealnie wpasowują się w to wnętrze oraz jadalnia, serce domu, czyli połączenie matowych lamp z błyszczącymi podłogami i ogromnym stołem od Molteni & C, robią wrażenie.

Widoki w stronę wody to powracający motyw w tym wnętrzu, co nie dziwi – to rzeka była zaczynem do powstania tej pięknej rezydencji. Według Lidii Kality projektowanie domu i mody to dwie zupełnie różne dziedziny. Tak jak przy każdym projekcie architektonicznym, w którym brała dotychczas udział tak i tym razem wierzy w to, że posiadłość nad Narwią to ostatni dom, jaki zbudowała. „Za każdym razem obiecuję sobie, że to już ostatni dom.” – mówi. „W modzie co pół roku trzeba wymyślić coś nowego. Dom zaś musi zostać zaprojektowany tak, by nie znudził się po kilku miesiącach” – dodaje.

Alternatywa dla Mazur

Dojazd drogą z Warszawy to tylko jeden ze sposobów, by się tu dostać równie szybko, a ile bardziej przyjemnie, można przypłynąć łódką, czy to z Nieporętu, czy z warszawskiego portu. Wypoczynek nad wodą, w otoczeniu natury, harmonii i  ciszy pozwala się nie tylko zrelaksować ale i zapomnieć o zgiełku wielkiego miasta. To idealne miejsce na dom wakacyjny, do którego z utęsknieniem można wrócić, by naładować akumulatory.

Więcej na temat tej wyjątkowej oferty przeczytasz na stronie Partners International (kliknij tutaj) lub kontaktując się bezpośrednio z Anną Słodowską, Real Estate Advisor Partners International (zobacz profil agenta i numer telefonu).


Bądź na bieżąco

Nasze 30-letnie doświadczenie, bogata oferta, obszerna baza Klientów oraz skuteczność pozwoliły nam wpisać się w rynek nieruchomości jako lider wśród agencji zajmujących się obrotem nieruchomościami premium w Warszawie, znany z wyjątkowej obsługi i unikatowych rozwiązań. Dołącz do naszej bazy, aby otrzymywać od nas tylko wyselekcjonowane treści i oferty z naszego portfolio.

W Partners International świadczymy usługi oparte na zaufaniu – nasi Klienci mogą mieć pewność, że ich dane są przetwarzane w bezpieczny sposób. Informujemy, że umieszczenie przez Partners International informacji o nieruchomości w bazie danych wiąże się z koniecznością przetwarzania Pani / Pana danych osobowych. Wysłanie przez Panią / Pana niniejszej informacji jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych. Dokument Polityki Ochrony Danych Osobowych znajdziesz tutaj.